Wszyscy uwielbiamy wyszukiwarkę Google. Nie ma nic bardziej korzystnego dla użytkownika, jak szybkie odnalezienie potrzebnej informacji. Już w roku 2012 Google wypuściła w świat osobistego wirtualnego asystenta pod nazwą Google Now. Była to pomocna aplikacja, która współpracowała ze skrzynką Gmail. Oparte na bazie danych użytkownika wyświetlane informacje przede wszystkim miały na celu wspomagać podróżników. Związane to było z tym, że dzięki aplikacji klient dostawał w odpowiednim momencie potrzebne informacji dotyczących pogody, lotów, hoteli i restauracji oraz innych miejsc rekreacyjnych w pobliżu miejsca odpoczynku. Kilka lat później na rynek została wprowadzona nowa wersja Google Now – Google Feed. Ulepszona wersja bazowała się na informacjach wyszukiwanych poprzez wyszukiwarkę Google. Feed wyświetlała podobne do poprzednio obejrzanych przez użytkownika artykuły, wiadomości, filmiki. A więc była to spersonalizowana ścieżka wiadomości w postaci kart, dobierana za pomocą sztucznego intelektu. Bardzo ważną zaletą danej aplikacji była możliwość dokonania wyboru – w dowolnej chwili można było na zawsze usunąć wiadomość z całej listy kart, którą użytkownik nie był zainteresowany.
Oczywiście, kompania Google nigdy się nie zatrzymuje na osiągniętych celach, ale ciągle zaskakuje nas nowinkami.
Kolejną zaskakującą nowością, która zamieniła Google Feed stała się Google Discover. Przemodelowane narzędzie ułatwiające pracę w Internecie pojawiło się w 2018 roku. Ocean najnowszych wiadomości wyświetlających się na stronie głównej dopasowany do zainteresowań użytkownika służy teraz pomocą nie tylko w wersji mobilnej, ale również komputerowej. Nie musimy poświęcać dużo czasu na wyszukiwanie potrzebnego materiału, gdyż Google Discover zrobi to za nas. Discover wyświetla mnóstwo starannie dopasowanych do naszych potrzeb informacje. Pojawiające się wiadomości oparte są na wynikach w wyszukiwarce, a także na naszych ustawieniach na urządzeniu. Sport, rozrywka, podróż, polityka i prognoza pogody – to wszystko znajdzie się w Google Discover. Fajnym atutem dla danej aplikacji jest segregacja całej informacji. Wiadomości nie są wymieszane między sobą, tylko każda znajduje się w swojej kategorii. W najnowszej wersji możemy sami decydować, czy chcemy, żeby konkretne newsy wyświetlały się, bądź nie. Zatem w łatwy sposób można dać znać Googlowi, że nie interesuje nas dana tematyka wiadomości, albo przeciwnie, pokazać, że więcej chcemy czytać na jakiś temat. Zadowalające jest to, że wyświetlane wiadomości nie są typowo popularnymi newsami w Internecie, ale takie, co są aktualnie dla użytkownika, nie zawsze świeże, ale wartościowe. Jest to taki kryterium, na który bardzo często zwracają uwagę użytkownicy.
Zmiany dotyczyły również designu aplikacji. Między innymi pojawiły się dotykalne nagłówki, które prowadzą nas do strony z podobnymi wiadomościami.
Czy są jakieś wady Discover?
Możliwe, że dla kogoś nie stanowi to większego problemu, ale fakt, że Google Discover nie ma wyszukiwań, za czym idzie brak słów kluczowych, jest znacznym minusem dla danej aplikacji. Wpływa to na możliwości użytkowników, zarówno jak i na częstotliwość wyświetlanych wiadomości.
Reklama, która pojawiać się będzie pomiędzy kartami, wprowadzona zostanie już pod koniec 2019 roku.